Parsknąłem śmiechem.
- Prościej było nie pytać, po co strzępić język? - spytałem, przypatrując się wszystkim zdjęciom z osobna. Zmrużyłem oczy, starając się dostrzec z młodym chłopaku faceta, który siedział obok mnie. Nie, to było niemożliwe do wykonania zadanie. Jak ktokolwiek może w kilka lat się tak zmienić? Pokręciłem z niedowierzaniem głową i zacząłem uważniej studiować zdjęcia.
- Kto to? - spytałem, wskazując na wysoką dziewczynę obok niego, na jednym z nowszych zdjęć, czyli takich, które powstały w ciągu ostatnich czterech lat, a tak przynajmniej stawiałem na oko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz