(Shadow przysięga, że nie maczał w tym tekście palców, choć dodał mu +50pkt do samooceny, chrońmy świat przed jego ego!)
Zaczełyśmy gadać o wszystkim, wspomniała coś o Shadow`ie, spojrzałam na nią tylko zdziwiona
- Ty też? - zapytałam ponownie przechylając kieliszek
- Jak to, ja też?- spojrzała na mnie dziwnie
- No wiesz już chodzą ploty, że się podoba innym - zaśmiałam się żeby się wybronić, po chwili wyszedł ktoś z krzaków, a ja spojrzałam na tego kogoś, jednak za nic w świecie nie mogłam ogarnąć kto to był.
- Ja idę, muszę jeszcze jakąś sukienke se usyc - (tak ma brakować z, to ten akcent)
- Miło się ... gadało - dokończyła ze śmiechem - kiedyś powtórzymy to no to - pokazała na ziemie
- Tak - zaczęłam się śmiać i iść w strone swojej jaskini jednak nie szlam zbyt prosto. Nagle spotkałam jakiegos chłopaka
- Ej Ty ładny jesteś - powiedziałam ze śmiechem
- Tai?
- Skąd mnie znasz? - Zapytałam zaskoczona
- To ja Shadow - *pokerface*
Dzgnelam go w policzek przyglądając się
- Dlaczego jesteś ładny? A zresztą - machnelam rękami na znak wal.ic to - Idę szyć sukienke - zaczęłam się śmiać, minelam go i poszłam dalej, jednak zamiast szyć wywalilam się na korytarzu i tam usnelam, jeszcze o tym nie wiem ale będzie mnie boleć wszystko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz