Nie mogłam się nie zaśmiać, jednak dlaczego wszyscy widzą, że coś między nimi jest, tylko oni sami się nie przyznają?
- No co, nie jestem dobry w tych sprawach - pokazał mi język
- Chyba każdy już to zauważył - powiedziałam z uśmiechem. - Ale pasują do siebie
- Tak masz racje - kiwnął głową - Wszyscy mamy takie same klucze? - zapytał
- Jakie klucze? - Wtedy spojrzałam na swoją szyje, jak ja mogłam tego nie zauważyć? - Jeśli mam być z Tobą szczera nie zauważyłam tego - zaśmiałam się - My mamy literę W - dodałam po chwili.
- No tak, my B - zaśmiał się
- Wiesz - zaczęłam
- Co? - zapytał patrząc na mnie
- Spoko z Ciebie przyjaciel - uśmiechnęłam się, fajnie się z nim gadało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz