Zatrzymałam się zaskoczona, a gdy usłyszałam głos dziewczyny, uniosłam kącik ust w nieznacznym uśmiechu. Złapałam ją za dłoń i pociągnęłam w stronę domku Arleny.
- Powinnaś się tutaj już orientować. - stwierdziłam, wskazując ruchem głowy jaskinię Shadowa. Zmrużyłam oczy, przyglądając się rudowłosej. Nie, jej nie widziałam w tedy.
- Dużo was jest w tej rodzinie? - spytałam, wędrując wzrokiem po koronach drzew w poszukiwaniu tych złośliwych, rudych stworzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz