Nowe informacje - Link

czwartek, 20 listopada 2014

Od Lily C.D. Shadow



- Za watahę - powiedziałam i wypiliśmy po dużym łyku piwa, kończąc zawartość puszki. Po krótkiej chwili, Shadow odstawił puszkę i powiedział:
- Muszę już iść, ale zobaczymy się później.
- Jasne - odpowiedziałam i pocałowałam go w policzek. Shadow wyszedł, a ja wyrzuciłam puste puszki po piwie i schowałam ciastka do szafki. Potem usiadłam na łóżku i otworzyłam swój notatnik. Podkreślam! Notatnik, nie pamiętnik. Tak, jest różnica między notatnikiem, a pamiętnikiem. Popatrzyłam na ostatni wpis.
Maj 2014
Właśnie znalazłam watahę! Już umierałam z głodu, ale uratował mnie Ross - basior z watahy. Potem poszłam spotkać się z alfą - Shadow'em, jest przystojny i inteligentny. Jeszcze nie poznałam innych mieszkańców watahy, ale na pewno to zrobię, tyle, że potem. Właśnie przyszedł Shadow!
Kończę
Collins

Przewróciłam kartkę i zaczęłam pisać o dzisiejszym dniu. Po godzinie skończyłam i postanowiłam przejść się nad Jezioro Erupta. W połowie drogi spotkałam...oczywiście Sadan'a! Odwróciłam się szybko i zaczęłam iść w stronę mojej jaskini, ale Sadan był szybszy. Dogonił mnie i zatrzymał.
- Czyli jednak miałem rację. Jesteś dziewczyną Shadow'a! - powiedział, jakby z satysfakcją. Nie obchodziło mnie teraz już nic, wiedziałam jedno - przegiął.
- Słuchaj, mam w dupie, że jesteś z rodziny Shadow'a. On jest miliard razy lepszy od ciebie! Tak, jesteśmy parą, ale co ci do tego? Odwal się ode mnie! - wybuchnęłam, ale Sadan'a to najwyraźniej bawiło, bo ironiczny i głupi uśmiech nie znikał z jego paskudnej gęby. Odwróciłam się i skierowałam się do swojej jaskini, byłam bardzo wkurzona.
- Uuu... Nie tak ostro - zaśmiał się kpiąco Sadan. Odwróciłam się i uderzyłam go pięścią w twarz, tak mocno, że aż upadł. Nie oglądając się za siebie, wróciłam do swojej jaskini, włączyłam MP3 i położyłam się na łóżku. Chciałam na chwilę o wszystkim zapomnieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz