Na horyzoncie pojawiła się nowa osóbka o rudych włosach. Trzymała telefon w ręce i podnosiła do góry, chcąc złapać zasięg. I w tym celu chyba postanowiła wspiąć się na drzewo, w drugiej dłoni trzymając urządzenie. Uśmiechnęłam się, obserwując jej poczynania.
- Pomóc ci? -zapytałam, widząc jakie trudności sprawia jej wspinanie. Ale najwidoczniej nie zauważyła mnie, bo spadła na ziemię. Zeszłam do niej na dół.
- Wszystko w porządku? - kucnęłam przed nią, marszcząc brwi odrobinę zaniepokojona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz