Nowe informacje - Link

niedziela, 23 listopada 2014

Od Nick`a, CD Arlena

Spojrzałem na dziewczynę i zastanowiłem się chwile, właściwie to fajnie, że nie jest zła o to, że tak na nią mówię, pasuje jej to przezwisko pod każdym względem, oczywiście nie obrażając jej 
- Właściwie możemy dalej w to grać - powiedziałem z uśmiechem 
- No dobrze, to masz jeszcze jakieś pytania? - uśmiechnęła się 
- To może po jednym pytaniu? - zaproponowałem 
- No dobrze - kiwnęła głową 
- Czyli co ja zaczynam? - zaśmiałem się 
- Tak - wyszczerzyła się 
Pomyślałem chwile, jakie by tutaj zadać pytanie, nie ukrywam, że mam ich całkiem wiele, ale nie wiedziałem od którego by tu zacząć 
- A więc? - zapytała, przerywając mi myślenie 
- Długo znasz się z alfą? Wygląda jakbyście się znali od zawsze - zauważyłem 

( Arlena?)




Zastanowiłam się chwilę nad odpowiedzią. Długo? Mało powiedziane.
- Bardzo, bardzo dalekie spowinowacenie łączyło nas od poczatku. Kilka lat temu moi rodzice umarli, a ja wpadłam w kłopoty. Komuś na mnie zdecydowanie za bardzo zależało, a ja nie potrafiłam się obronić. Wtedy spotkałam Shadowa, który od tego momentu opiekował się mną i traktował jak siostrę. Wlasciwie nawed dla reszty jego rodziny jestem jak bliska krewna. Moja kolej, co lubisz robić w wolnym czasie!?



Nie wiedziałem, że mała nie ma już rodziców, współczułem jej, mi była trudno, a co dopiero jej. Zastanowiłem się nad jej pytaniem 
- Lubie wiele rzeczy - powiedziałem w końcu 
- Ale dokładniej - powiedziała, a właściwie zaśpiewała co mnie trochę rozbawiło
- Lubie ćwiczyć, czytać, pisać, jeść słodycze i spędzać czas z kimś ciekawym i przyjemnym - powiedziałem - Dlaczego mieszkasz w domu, a nie tak jak inni w jaskini? 


Pokiwałam głową i znowu zastanowiłam się nad odpowiedzią.
- Słabe zdrowie, choroba. Nie nadaję się do cięższych prac, a w gorsze dni nie wstaję z łóżka. Potrzebuje często pomocy dlatego muszę mieszkać obok osób, które mogą mi pomoc i wiedzą, co zrobić gdy mam atak. Shadow chciał, żebym mieszkała z nim, ale większość osób źle zrozumiałaby nasze relacje, więc uparłam się na domek. - Poszerzyłam uśmiech. - Dlaczego tak rzadko się uśmiechasz? Ładnie ci z wyszczerzem- spytałam chłopaka.

- Nie wiedziałem że jesteś chora - powiedziałem nieco zmartwiony 
- Skąd mogłeś wiedzieć - usmiechnela się pogodnie jak zawsze. - Odpowiesz mi? 
- Rzadko kiedy mam do tego powód, ale dziękuje, nie często słyszę takie komplementy - przyznałem 
- Bo za mało się uśmiechasz. 
- Może masz racje - uśmiechnąłem się. - Jak to robisz że się tak często uśmiechasz? Prawie cały czas, pomimo tego iż masz pod górkę 


W odpowiedzi na pytanie chłopaka parsknęłam śmiechem. 
- nie mam pod górkę, są tysiące osób, które nie mają na przykład takiegi oparcia alias prawie brata w postaci Shadow'a. Po prostu się uśmiecham. Wtedy swiiat wydaje się o wieke piękniejszy. Moja kolej, wierzysz w prawdziwą miłość? - spytałam z uśmiechem. 


Zaśmiałem się, nie spodziewałem się takiego pytania 
- Szczerze, to tak. Chociaż to do mnie nie pasuje, ale wierze. wiem że gdzieś tam czeka dziewczyna która jest moją drugą połówka - przyznałem 
- Romantyk - zasmiala się dziewczyna 
- Czasami nawet nim jestem - mrugnalem do niej - A Ty wierzysz w to i w miłość od pierwszego wejrzenia?

Pokrecilam przeczaco głową.
- Czasem mam wrażenie, że wierzę, że istnieje dla mnie druga połowa pomarańczy. A czasem myślę, że wystarczyłoby mi, gdyby ta miłość była po prostu szczera. Bez dramatów rodem z Szekspira, nawet nie od pierwszego wejrzenia. Znowu ja, czego nie lubisz? 

Pomyślmy, troche tego jest więc 
- Jest tego trochę - zauważyłem 
- Mamy czas - usmiechnela się
- Więc, nie lubie przegrywać chyba jak każdy, nie lubie jak.się nic nie dzieje, jak jest nudno i cicho, nie lubię nowości, chodzi mi o to że jak już się do czegoś przyzwyczaje to nie lubie jak to się zmienia. Nienawidze jak ktoś mi coś narzuca, chociaż czasem lepiej zacisnac pięść i iść dalej. Co lubisz robić i jakie lubisz towarzystwo, chodzi mi o takiego idealnego partnera do rozmowy 

Po raz wtóry zastanawiałam się nad odpowiedzią.
- To były dwa pytania- zasmialam się. 
- Idealny rozmówca? Romantyczny, elokwentny, wygadany, interesujący, ciekawy, tajemniczy, slodki, przyjacielski, zabawny. Nie może ze mnie drwic. Musi być gotowy przyznać się do. Błędu, jak i ogarnąć mnie, gdy przeholuje. Dodaj di tego wysoki, , srarszy, płci męskiej, wolny, a otrzymasz mój ideał chlopaka. Ideal dziewczyny? - spytałam go.



Wow no to dziewczyna ma wymagania, nie powiem na prawde ciężko spełnić je wszystkie, chociaż gdyby się postarać to dałoby rade. Ideał dziewczyny hmm.
- Nie mam dużych wymagań - powiedziałem w końcu - mądra, ciekawa, żeby nie dało się przy niej nudzić, żeby umiała piec, uwielbiam jeść a nie umiem gotować - zasmialem się - Trochę niższa ode mnie, wiek to tylko liczby i żeby mnie kochała za to jaki jestem, to mój mały ideał 



Shadow zawsze powtarzał, że mam makabryczne wymagania, przyznawałam mu zawsze rację. Wsluchałam się w slowa chłopaka. 
- Życzę ci znalezienia tej jedynej! Kończymy grę? -.spytałam. Nie znalazłam więcej pytań do niego.

-Możemy - kiwnalem głową, już nie miałem o co pytać, i chyba ona również 
- Zjemy kolacje? - zapytała 
- Chętnie - przyznalem - Pomóc Ci w czymś? Nie wiem może coś obiore, przyniose 



Podzielilismy się pracą. Pokroilismy kiełbasę, brokuly, pieczarki, marchewki, ziemniaki, w miedzy czasie gotując makaron. Po godzinie zajadalismy się w salonie makaronową zapiekanką.


Nie sądziłem że z tak prostych produktow, można stworzyć coś tak pysznego, nawet nie zajęło nam to dużo czasu 
- Świetnie gotujesz - przyznalem, i była to czysta prawda, dawno tak dobrze nie jadlem 
- Dużo też mi pomogles - usmiechnela się. 
- Tyle co nic gdyby nie Ty to by tego nie było - usmiechnalem się 

Zasmialam się. 
- Oj, tam. Pamiętaj, że to nasze wspólne dzieło- resztki włożyłam di zamrażarki. - Co chcesz robić? Mamy caly wieczór przed sobą

- Właściwie to nie wiem, może jakiś film czy coś w tym stylu? - Chyba właśnie to często się robi będąc wieczorami w domu - Nie znam się na tym zbytnio - przyznalem 

- Mam romans, komedie, fantastyke i filmy akcji- Pomachałam mu z uśmiechem przed twarzą pudełkiem pełnym plyt. - co bierzemy? 


-Ja gustuje w filmach akcji - Powiedziałem z uśmiechem - ale jesli wybierzesz coś innego to nie będę stawiać oporu - zasmialem się 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz