Nowe informacje - Link

poniedziałek, 24 listopada 2014

Od Nick`a, CD Arlena


Kiwnąłem jedynie głową, a chlopak zniknął, za drzwiami. Usiadłem na krześle obok łóżka małej, patrzyłem na nią przez jakąś godzine rozmyślając. Była teraz taka spokojna, tak jak na początku naszej znajomości, tylko bez szerokiego uśmiechu. Właściwie to słysząc całą historię nie zwątpiła we mnie, jedyna osoba tutaj, która przyjęła mnie pod swój dach pomimo tego iż byłem jej zupełnie obcy. Przypomniałem sobie ten wieczór, kiedy zasnęła oparta o mnie, kiedy zamknęła swoje śliczne oczka, własnie przy mnie. Żadna inna osoba jeszcze nigdy, przy mnie nie zasnęła, tyle nie gadała, nie było jeszcze osoby o którą tak się martwiłem, której tak cho.lernie ufałem. Ku.rwa Mała coś Ty mi zrobiła! Nie wiem, czy to czary czy nie, ale chce żeby to trwało wiecznie, żeby już zawsze była uśmiechnięta, taka jak tamtej nocy. W lesie, pod drzewem to nie była choroba, tylko cholerna zazdrość! Upadłem przed nią na kolana uświadamiając sobie wszystko. Czy to możliwe? Moje serce dotychczas z kamienia, nagle stało się miękkie, przy niej, dla niej. Jednak czy mogę jej to powiedzieć? Skoro jest blisko z Shadowem, to on mnie zabije. Jednak życie bez niej byłoby gorsze od śmierci, od tych wszytskich tortuj, jednak jak mam jej powiedzieć, że dla niej skoczyłbym w ogień? Jak mam jej powiedzieć, że jest najwspanialszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widziałem, że ma głos jak aniołek, że piękniejszej dziewczyny nie widziałem pomimo tego iż zwiedziłem pół świata, nie przeszkadza mi Twój wiek rozumiesz?! Jesteś moim małym ideałem i będę czekać tyle ile będzie trzeba, nie odpuszcze, nawet jeśli zwiążesz się z kimś innym to i tak nie odpuszczę, będę walczyć aż do śmierci, aż mnie nie skatują i nie zostawią na środku pustyni, nawet wtedy zamiast myśleć o szklance wody będę myśleć o Tobie! Otworzyła oczy patrząc na mnie jak na durnia 
- Co robisz? - zapytała zaskoczona chcąc się podnieść 
- Nie wstawaj - zatrzymałem ją, dalej przed nią klęcząc 
- Arlena... Pamiętasz jak pytałaś pod drzewem co mi jest? - zapytałem, powiem jej wszystko, powiem teraz bo za chwile może być za późno 
- Tak - kiwnęła głową delikatnie 
- Nie byłem chory, byłem zazdrosny, o Ciebie. Jestes ideałem mojej dziewczyny, wiem, że mi brakuje dużo do Twojego ideału, ale chce się nim stać, chce się zmienić, żeby być tym kogo sobie wymarzyłaś, chce śnić o Tobie po nocach, mam tylko Ciebie w mojej głowię. Wiem, że może Ci się wydawać to dziwne, jednak przeżyłem z Tobą więcej wspaniałych chwil niż sam przez całe życie. Zawsze skupiałem się na treningach, na sobie, teraz wiem, że to błąd, i obiecuje go nigdy więcej nie popełnić. Będę się o Ciebie troszczyć, będę przy Tobie każdego dnia, bez względu na wszystko, jednak chce być dla Ciebie kimś ważnym, nie chce żebyś widziała we mnie brata, tylko żebyś widziała we mnie mężczyzne, któremu możesz zaufać, na którym możesz polegać, gdy widzę Twój uśmiech to tak jakbym pławił się w promieniach słonecznych. Popełniłem wiele błędów, i nie powiem Ci, że żadnych nie popełnie bo nie jestem idealny, jednak wiedz, że dla Ciebie zrobię wszystko, nawet jeśli powiesz, że nie widzisz dla nas przyszłości i tak będę przy Tobie. Nie przeszkadza mi Twój wiek, i będę czekać tyle ile jest to potrzebne, nawet jeśli miałbym czekać do końca swoich dni to zrobię to. Spotkałem wiele dziewczyn, ale żadna nie była taka jak Ty, wiem że jesteś wyjątkowa i nie chce Cię opuszczać, nawet jeśli będę musiał kroczyć w Twoim cielu jaki zwykły przyjaciel, dalej będę, a za każdym razem gdy się obejrzysz będę mieć nadzieje na to, że powiesz mi że czujesz coś więcej. Nie ważne co teraz powiesz, możesz mnie nawet wyzywać i chcieć wywalić z domu, jednak wiedz, że nigdzie nie pójdę, zaakceptuje Twoją decyzje, jednak chce żebyś wiedziała, że Cię kocham, na prawdę, pierwszy raz poczułem, że jestem w stanie pokochać drugą osobę i jesteś nią Ty - skończyłem swoją wypowiedź obserwując ją, chciałem wychwycić każdą reakcję, aby móc jak najlepiej ją zrozumieć, byłem przygotowany na najgorsze, spodziewałem się tego. Pewnie pomyśli, że jestem jakimś zobacze.ńcem i tak by pewnie pomyślała połowa watahy, jednak nie przejmowałem się opinią innych, ważne jest to co ona powie. Mówiłem to wszystko prosto z serca, co chyba zdarzyło mi się pierwszy raz. Wychował mnie ojciec, nie znałem prawdziwej miłości, jednak teraz pierwszy raz ją poczułem. Będę za nią czekał, 5,10,20,50 lat nie ważne ile, już nie umiem pwatrzeć na inne dziewczyny. Ona jest teraz moim oczkiem w głowie. Mała błagam Cię, nie wystawiaj mnie za drzwi, ja obiecuje, że stanę się tym kim chcesz, mogę nawet zmienić wszystko, ale nie zostawiaj mnie! Jestes moim uratowaniem, jedyną osobą na której mi zależy. Poczułem jak jedna łza spływa mi po policzku 
- Błagam, nie wystawiaj mnie za drzwi - wymamrotałem 

( Ar?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz