- Matt- mruknąłem. Aktualnie nie potrzebowałem towarzystwa.
- Jesteś nowy?- spytała, oczekując odpowiedzi. Ja jednak nie miałem zamiaru nic mówić, więc siedziałem cicho.
- Nooo...Więc...Jesteś wilkołakiem czy jesteś zmiennokształtny?
- Zmiennokształtny.- burknąłem cicho.
- Aaa... Mogę zobaczyć jak wyglądasz?- miałem dość jej pytań, więc dla świętego spokoju zmieniłem się w moje wilcze wcielenie.
- Tak właściwie to nie wiem, czy jestem wilkiem, czy też człowiekiem. No bo niby... Mógłbym być wilko-człowiekiem... Albo odwrotnie.- popatrzyłem się w dal, a lekki wietrzyk zwiał mi grzywkę na bok.
- Masz... Piękne wcielenie.- powiedziała z zachwytem.
- Heh, wiem...- odpowiedziałem, dalej gapiąc się na krajobraz. Przed długi czas nie rozmawialiśmy ze sobą. To takie... Smutne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz