Zniknął. Zasięg. Znowu. Zniknął.
Ja i moje chrzanione szczęście, nawet ładny wianek, który wylądował na mojej głowie, nie poprawił mi humoru. Ech, czyli jednak nie zdobędę dziś nowego levelu. No, cóż - dobrze, że przynajmniej zadbałam o moje postacie w jednej z gier na przeglądarce, do której mogłam wejść za pomocą komórki. Jak tylko znajdę Shadow`a, wybłagam go, żeby naprawił mi GameBoy`a i wszyscy będą szczęśliwi! Rozejrzałam się wokoło, a zobaczywszy, że dziewczyna idzie, złapałam ją za rękę.
- No, bo, wiesz - zaczęłam się jąkać. - Ja nie wiem, jak wrócić. - wymamrotałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz