Uśmiechnęłam się i wyrecytowałam jak z karabinu maszynowego.
- Uwielbiam las, piekę, gotuję. Szyję. Lubię każdy sport, w którym nie muszę brać udziału. Kocham żółty, pomarańczowy i zielony. Słodki. Ogień. Kotki! Cytrusy. - Parsknęłam śmiechem. - Rodzina Shadow`a przyjeżdża. Jego bracia uparli się, żeby poznać go z jego siostrzeńcem, który dostał imię Kuroko. Będzie jego dwójka braci, z żonami i dziećmi, bodajże Whudo i Ozyl. Na pewno polubisz Azalię, żonę Ozylka, jak go nazywam. Jest naprawdę przemiła, zachowuje się trochę jak dziecko, ale nie da się z nią nudzić. Zostaniesz jeszcze trochę? - Zrobiłam wielkie oczka, zaczęłam zachęcać dziewczynę. - Możesz u mnie zamieszkać, będę robić ci co dziennie ciasteczka! Nawet zmienię przepis i będą z nadzieniem waniliowym! - Parsknęłam śmiechem, zapraszając dziewczynę do środka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz