Nowe informacje - Link

poniedziałek, 10 listopada 2014

Od Arleny, CD Silencia

Słysząc słowa dziewczyny klasnęłam z uciechy w dłonie i podrzuciłam do góry jedną z moich lalek. Zapowiadał się naprawdę interesujący wieczór. Co prawda, nie mogę tańczyć ze względów zdrowotnych, jak i bezpieczeństwa (to nie moja wina, te korzenie zawsze stoją na mojej drodze, to przez nie się wywalam). 
- Strój nie jest problemem. Raz dwa uszyję ci jakąś sukienkę? Jaka długość? Kolor? Fason? - Na tyle, na ile pozwalały mi nogi rzuciłam się w stronę pokoju, który był cały zawalony nićmi, materiałami, próbkami, szkicami i różnej wielkości maszynami do szycia. 
- Jestem pewna, że będziesz dobrze się z nami bawiła. Nie ma tu nikogo w moim wieku, także cieszę się, bo wyglądasz na mniej-więcej czternaście lat, czyli w końcu ktoś podobny do mnie! - Być może cierpię na zjawisko słowotoku, ale po prostu lubiłam mówić. W ten sposób zwalczałam nieśmiałość, jaką wywoływali we mnie nieznane osoby. Szybko obdarzałam innych zaufaniem i jeszcze szybciej oni je tracili. Im więcej osób poznawałam, tym więcej mówiłam, żeby usunąć to chore wrażenie, że i tak wszyscy zginiemy, więc nie martwo nawiązywać żadnych znajomości. Nie ma to jak, optymistyczne podejście do życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz