Shadow wyszedł, mamrocząc pod nosem wiązanki przekleństw. Pomachałam do niego wesoło i przeniosłam wzrok na chłopaka, kiwając głową na jego pytanie.
- Bransoletka blokuje moce parapsychiczne, ale nie przemianę w wilka. Nie martw się, dziś ma paskudny humor. Shadow jest dobrym alfą, ale boi się popełniać błędy, a dziś mało nie stracił członka swojej watahy. Pewnie zadręcza się, że to jego wina. Jutro, jak będzie w lepszym humorze, gdy przyjdzie na obiad pogadam z nim. Teraz to ponosisz, a jutro go przekonam, że w końcu stałeś się jednym z nas. - Poszerzyłam uśmiech i zaczęłam odruchowo sprzątać ze stołu. - Na razie zostaniesz u mnie, mam jeszcze jeden pokój, a jutro przedyskutuję z Shadow`em, gdzie cię umieścić. - Klasnęłam w dłonie. - Chcesz się czegoś dowiedzieć? Coś zwiedzić? Coś porobić? Ile masz lat? - Przechyliłam głowę o parę stopni w lewo i usiadłam na kanapie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz