Pożegnałem się z chłopakiem, nie chcąc mu zabierać więcej czasu. Wróciłem do domu, orientując się, że rodzice gdzieś pojechali. Pogoda była pod psem, iście londyńska temperatura i chmury. Pożyczyłem od Shadow`a jakąś książkę kryminalną, całkowicie zatraciłem się w fabule. Nawet nie zauważyłem kiedy zasnąłem. Jak - zwykle nie śniłem. Nigdy nie śniły mi się sny, jedynie czarna, nie do organięcia pustka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz