Od Taigi, CD Shadow

Wracałam właśnie do jaskini ze spaceru kiedy zobaczyłam Shadow'a, wyglądał jakoś dziwnie, podeszłam do niego, w końcu on też mi pomaga, gdy mam ciężkie chwile, a zwłaszcza ostatnio 

- Hej wszystko gra? - zapytałam 

- Nie - mruknął, tak to zdecydowanie nie jest w jego stylu 

- Co jest? - zapytałam nie dając mu przejść 

- Zerwałem z Lily - powiedział w końcu, zatkało mnie, przecież tak dobrze się z nią dogadywał, to było strasznie dziwne 

- Coś Ty zrobił! Przecież.... Byłeś w niej zakochany - zaczęłam nie rozumiejąc tego za bardzo 

- Przestaniesz? - zapytał, po jego wzroku stwierdziłam, że nie ma co drążyć tematu, nie dzisiaj 

- Chcesz się napić? - zapytałam, właściwie to też musiałam się napić, jest to najlepsze na smutki 

- Właśnie chce to zrobić - przyznał patrząc na mnie - Idziesz ze mną? 

- Też mi się to przyda - kiwnęłam głową - Rozumiem, że mam nie zaczynać tego tematu - ruszyłam z nim 

XXXX

- Nawet lepiej nie próbuj, inaczej jeszcze wyżyję się na tobie. - Głupia Crystal, głupi ja, głupie zasady, głupia więź, głupie związki. Po krótkiej naradzie zdecydowaliśmy iść do Taigi, u mnie było za dużo ludu.

XXXX

Wpuściłam go do środka i z kuchni przyniosłam kieliszki i szklanki, plus lód

- Pijasz z lodem? - zapytał 

- Czasami - nalazłam nam po pierwszym kieliszku, które zaraz były puste, lekko się wykrzywiłam, dawno już nie piłam wódki .