Nowe informacje - Link

niedziela, 16 listopada 2014

Od Silenci, CD Ktokolwiek


Pożegnałam się z dziewczyną i wyszłam z jej jaskini. Mimowolnie spojrzałam na drzewo z szerokim uśmiechem, ale przypomniałam sobie, co obiecałam po ostatnim wypadku. Jednak pokusa była zbyt wielka, więc po chwili już się znalazłam na jednej z najwyżej znajdujących się gałęziach. Z radością patrzyłam na las z góry, obserwując kilka zwierzątek leśnych, w tym wiewiórki, które rozpoznałam z ich sprzeczki. 
- O, to znowu ty. - pisnęła swoim cienkim głosikiem, dla uszów trzecich osób brzmiał jak popiskiwanie, a nie jak słowa. - Pozbierałaś się po swoim upadku? - jej pyszczek rozciągnął się na kształt złośliwego uśmiechu. Spiorunowałam rudzielca wzrokiem, ale parsknęłam śmiechem i zaczęłam machać nogami. Przekrzywiłam głowę, dostrzegając czyjeś fioletowe włosy i parę sylwetek w oddali, tam gdzieś na dole. Chyba była to rodzina Shadowa, a przynajmniej mi się tak wydawało z wczorajszych słów Arleny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz