Nowe informacje - Link

poniedziałek, 10 listopada 2014

Od Mattheva do Angeli

- Angela! ANGELA!- darłem się na cały las, będąc w ciele wilka. Gdzie ona jest?!- ANGELA! Zaraz... Przecież to jest to drzewo, które mijałem przed chwilą...No nieee...Serio?
Zacząłem iść przed siebie. Pod łapami słyszałem chrzęst trawy, ponieważ był przymrozek. Słońce zbliżało się ku zachodowi, a ja byłem zmęczony i dalej nie mogłem znaleźć przyjaciółki.
Usiadłem pod kamieniem, dość sporym. Sapnąłem przeciągle i ułożyłem się do snu kiedy... Usłyszałem dziewczęcy śmiech. Wkońcu cywilizacja! Szybko stanąłem na nogi i pobiegłem w kierunku dźwięku. Jeszcze przed ukazaniem zmieniłem się z powrotem w człowieka. Podszedłem bliżej... Angela! Wybiegłem z krzaków. Moim oczom ukazała się blondynka.
- Angela! Mówiłem, poczekaj!- upominałem się. Jednak na mojej twarzy ukazał się uśmiech. Dosyć szeroooki.
- Matt? Matt!- krzyknęła z wrażenia.
- We własnej osobie.- ustawiłem się w pozycji gentelmana. Dopiero później zobaczyłem, że jakaś inna postać stoi koło dziewczyny.
- A to...?- pokazałem palcem na obcego.
- O, to Shadow. Alfa naszej watahy.- oznajmiła.
- W taki razie... Angela opowiadała mi o twojej watasze, jak jeszcze byłem w mieście. Czy mogę dołączyć?- spytałem z lekką nieśmiałością.
- Tak. Chodź, wypełnimy formalności i idziemy.- pokazał ręką na jaskinię tuż obok. Weszliśmy tam.

~*~
Po godzinie.

Wyszedłem z jaskini. Angeli znowu nigdzie nie było. Westchnąłem głośno i wznowiłem poszukiwania...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz