Mnóstwo razy wyobrażałam sobie, taki moment, kiedy ktoś zadaje mi takie pytanie, ale i tak byłam strasznie zaskoczona. Minęła chyba minuta, zanim zdołałam cokolwiek wydusić, ale miałam wrażenie, patrząc w oczy Shadow'a, że minęły całe wieki. W końcu jednak wzięłam się w garść.
- Ja... Ja nie wiem. Przecież znamy się tylko tydzień, niewiele o sobie wiemy, nie znam twoich przyjaciół, czy rodziny. Jeszcze się dobrze nie zaaklimatyzowałam, a ty już pytasz mnie o chodzenie. Poza tym wiem, że Terra i Tai też coś do ciebie czują, może Tai nie, ale Terra na pewno.
- To znaczy? - zapytał chłopak, lekko zagubiony tym co mu właśnie powiedziałam. No cóż kobiety takie są. Myślałam nad odpowiedzią, zastanawiałam się, w ciągu dwóch minut pomyślałam o wszystkim. O naszej przyszłości, o tym co może nas spotkać, co może nam przeszkodzić, czy rodzina Shadow'a mnie polubi, czy Shadow nie zakocha się w pierwszej lepszej dziewczynie, która dołączy do watahy, czy to, że Shadow jest alfą, nie zmieni jakoś stosunków między nami, nie zaważy o naszej wspólnej przyszłości. W końcu musiałam coś powiedzieć.
- To znaczy... - wzięłam głęboki oddech. - Tak.
Rzuciłam mu się w ramiona i mocno przytuliłam.
- Kocham cię - powiedziałam do niego, wzruszając się lekko. W tej samej chwili, przyszedł mój "najlepszy przyjaciel" Sadan i wszystko runęło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz