Popatrzyłam się na Shadow'a z lekkim uśmiechem.
- Nie, nic się nie stało - powiedziałam i wzięłam kolejny kawałek gołąbka do ust. Tylko że tym razem już z pewnością że w tym daniu nie ma ani grama gołębia.
- Przecież widzę.- powiedział przyglądając się mi z lekkim niepokojem.
- Pomyślałam o moim dzieciństwie. Było trudne, a teraz jak dołączę do watahy - jeśli się zgodzisz na to oczywiście to będę mogła w końcu normalnie żyć - powiedziałam z w pełni szczerym uśmiechem na twarzy. Może mój nieszczęśliwy los się odmieni, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz