Leżałam na łóżku i gapiłam się w sufit, był nudny, biały, żadnych ciekawych kolorów, chyba to zmienię. Usłyszałam pukanie
- Nie ma nikogo, proszę zostawić wiadomość - krzyknęłam nie ruszając się, myślałam już, że ktoś odszedł, kiedy zauważyłam Shadow`a przed sobą - A to Ty, hej - powiedziałam, siadając
- Czesc, jak się trzymasz? - zdziwiło mnie jego pytanie, wzruszylam ramionami
- Jak zawsze, mamy jakieś farby? Chce pomalować sufit wydaje się być nudny - powiedziałam - słyszałam że Twoja rodzina przyjechała
- Tak, później im Cię przedstawię, nadal chcesz odejść? - usiadł obok mnie
- Chyba nie mam innego wyjścia - wzruszyłam ramionami - Mam jeszcze kilka dni - zaśmiałam się, widząc jego minę zrobiłam się poważniejsza - słuchaj ucieknę mu tak, jak to zrobiłam kilka lat temu, po prostu ważne że wtedy będę daleko - urwałam - jak tam Twoja rodzina? Dobrze się tu czują?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz